Czy jak posłaliście dziecko do szkoły lub przedszkola to nauczyciele oczekiwali od was, że w domu będą takie same zasady jak w placówce?
Od początku mi to nie pasowało. Oczekiwano ode mnie, że zamiast być mamą zostanę nauczycielką w domu. A przecież powszechnie wiadomo, że dzieci są mądre i wiedzą przy kim jak mogą się zachowywać. I raptownie jak idą do placówki to tracą tą umiejętność?